Archiwum 10 sierpnia 2004


sie 10 2004 list odrobinkę bardziej optymistyczny
Komentarze: 4

Cześć przyjacielu. Tym razem nie będę cię zasmucać i się nad sobą użalać. Chcę ci tylko powiedzieć, że mi dobrze, że jest OK, że tak też bywa. Chyba mam lepszy dzień, a właściwie całą serię lepszych dni. Jakiś malutki smutek i zwyczajne osamotnienie przewijają się gdzieś w tle, ale chwilowo nie sprawiają że mam ochotę krzyczeć. Poprostu są tak samo jak będą jeszcze długo, a może nawet zawsze. Jest OK, cicho, spokojnie, nikt nie przerywa mi wpół myśli. Niby nic się nie zmieniło, wszystko jak było, ale jednak inaczej. Moje nastawienie jest inne. I dobrze. Wiem, że znów będzie mi gorzej, że samotność znów zaśmieje mi się w twarz i znów będę się czuła jak najbardziej samotna istota na tej planecie, ale teraz jest mi dobrze i chcę się tym nacieszyć. Właściwie nie ma czym, ale jednak.

Widzę jak słońce zachodzi nad betonowo asfaltową pustynią, taki trochę romantyczny, trochę przygnębiający widok. Bo chciałoby się być gdzieś indziej, gdzieś daleko. Myślę w takich chwilach, że to słońce zachodzi w tej chwili też w jakichś pięknych miejscach i staje mi przed oczami kiczowata pocztówka z parką idącą za rączki brzegiem morza. Kompletny kicz, ale chciałoby się wejść do środka.

Nie zapominaj spojrzeć w zachodzące słońce, nawet jeśli wydaje ci się, że masz ważniejsze rzeczy do zrobienia. Tęsknię za tobą

K

listy_do_przyjaciela : :