lip 30 2004

Bez tytułu


Komentarze: 2

Cześć Przyjacielu!!!

Mam dziś urodziny. Któreś tam. Kobieca próżność nie pozwala mi się przyznać które dokładnie. Spędzę je w fantastyczny, wprost wymarzony sposób. Co, nie wierzysz?? I racja, bo ściemniam jak mogę. A jak będzie naprawdę?? Wieczór w towarzystwie pilota, telewizora i może jeszcze komputera. Albo na intensywnej terapii, bo serce mi stanie ze zdziwienia jeśli ktoś spoza rodziny zadzwoni lub zaesemesuje z życzeniami. Ale to wątpliwe przez nieprawdopodobne, bo nikt z ludzi z którymi się sporadycznie jednak zadaję nie wie, że to dziś. A przecież nie będę tego teraz wszem i wobec ogłaszać tylko po to żeby wymusić cień zainteresowania.

Może kupię butelkę szampana albo martini, wypiję do lustra i zacznę hodować sobie kolejny nałóg. A co mi tam, zostanę alkoholiczką, może ktoś dostrzeże w tym wołanie o pomoc. Potem przystąpię do stowarzyszenia AA i wreszcie znajdę ludzi z którymi będzie mnie cokolwiek łączyć. Ale żeby to osiągnąć pewnie najpierw musiałabym przejść przez drogę upodlenia chlając tanie wińska za 3 zł, Więc chyba sobie jednak daruję.

“...dziś są twoje urodziny, tak czekałeś lecz nie przyszedł nikt...” – pamiętasz kto to śpiewał??

Może kupię sobie jakiś ładny prezent?? Tylko że tego czego najbardziej potrzebuję nie sprzedają w sklepach. “...nie ma magazynów z przyjaciółmi, dlatego ludzie nie mają przyjaciół...” Ja mam tylko ciebie, nieistniejącego, wymyślonego. Nie jestem pewna czy to rzeczywiście lepsze niż nic, bo w końcu do psychozy mnie to zaprowadzi.

Żegnaj na dziś

K

listy_do_przyjaciela : :
30 lipca 2004, 19:15
Prawdziwego przyjaciela...:*
hauser
30 lipca 2004, 14:17
nie chciałbym, żeby zabrzmiało to jak tania ironia, ale spełnienia marzeń. i spokoju w sobie.

Dodaj komentarz